niedziela, 5 lutego 2012

Bo ja tańczyć chcę!

A że nie bardzo teraz mogę wariować z respiratorem na wózku tak jak kiedyś, to musiałam wymyślić nowy sposób tańczenia.
I "tańczę" oczami :).

Dobrze przeczytaliście, oczami też można tańczyć, tak jak mówić, a przecież taniec to mowa ciała :).

Moje tańczenie wygląda tak, że w rytm muzyki wywijam gałkami we wszystkie strony. Ale nie byle jak. W RYTM MUZYKI.
I tworzę ciągle nowe choreografie :P.
Po "przetańczeniu" całej piosenki czuję się tak, jakbym rzeczywiście tańczyła, odczuwam jakiś rodzaj zmęczenia... Czy to siła sugestii??

Pewnie, że to nie to samo, ale jak czegoś nie można mieć normalnie, to trzeba tak zrobić żeby mieć to samo tylko trochę inaczej, prawda? ;).

Tylko taki jest problem, że zawsze najbardziej lubiłam tańce towarzyskie... Jest ktoś chętny do duetu?? :D
Copyright © ACZkolwiek - kocham życie! , Blogger