środa, 14 października 2015

Udało się DZIĘKI Wam

Nieprawdopodobne, niewiarygodne!!! Zrzutka dobiegła końca!
Zostało zebrane 4000zł, które już otwierają mi drogę do widzenia świata w różowych barwach BEZ OKULARÓW ;)
Ponieważ łatwiej jest wymienić tych, którzy w jakikolwiek sposób pomogli, niż tych spośród moich ponad 400 znajomych, którym zrzutka elegancko umknęła, to zrobię to chociaż częściowo.
Dziękuję Izabela Ptasik, Renata Saferna, Joanna Yoasia Juraszek, Krzysztof Kubik, , Dolno Ślązak, Justyna Domagała za zaangażowanie, wielokrotne udostępnianie i wręcz emocjonalne podchodzenie do w gruncie rzeczy obcej sprawy.
Dziękuję Grażyna Ogorzałek, Tomek Krawczyk, Piotr Olszówka, Bożenka Wenderska, Agnieszka Domańska, Wojciech Domański, Rafał Sikorski, Marcin Wilkowski, Katarzyna Rudnicka, Magda Piotrowska, Ewa Maj, Anna Górecka, Edyta Piasta, Elżbieta Mnich, Karolina Bednarczyk, Małgorzata Bednarczyk, Ewelina Wawrzyniuk, Urszula Kostecka, Dominik Dudyka, Leszek Leszek, Sylwia Górka, Ania Angelo Cavallo, Barbara Mordka, Paulina Stępień, Адриан Зиолек, Piotr Nowakowski, Monika Stachera, Ania Wł, Roman Oleksy, Basia Ochapska, Marta Pudzianowska za choćby jedno, a czasem nawet wielokrotne zaśmiecanie swojej tablicy moim apelem.
Michał Walczyk - za to, że godny nieposkromionej czci i chwały dziennikarz Radia Plus zechciał zachęcić pięknym wpisem swoich znajomych do pomocy mnie, skromnej blogerce ;)
Jarosław Pawełkiewicz, Piotr Kletowski - Panowie, nie znacie mnie, a mimo to zechcieliście poznać co ma do powiedzenia na mój temat ten Pan wyżej :) Dziękuję!
Ks. Marek Adamczyk - Co prawda oczywiste, że po Księdzu można się było tego spodziewać, ale się nie spodziewałam... Cały czas jestem pod wrażeniem i to mi nie mija :)
Radosław Patena - za przyjacielskie wsparcie, pocieszające słowa i wszelkiego rodzaju pomoc... Jesteś nieoceniony.
WSZYSTKIM, którzy udostępnili i wpłacili, WSZYSTKIM, którzy udostępnili z dobrej woli i WSZYSTKIM, którzy po prostu wpłacili - a których nazwiska nie znam - DZIĘKUJĘ ze wszystkich sił, nie musieliście. Dziękuję.
No i Oni... Albert Karpeta wraz z rodzicami. Bez Was zrzutka trwałaby jeszcze bardzo długo. Bez Was być może operacja nie doszłaby do skutku. Nie potrafię wyrazić swojej wdzięczności Waszej rodzinie. Jesteście najlepszym przykładem BEZWARUNKOWEGO ODRUCHU SERCA. Bez szansy na żadne korzyści oddaliście obcej osobie ogromną część Waszej własności.
DZIĘKUJĘ Z CAŁEGO SERCA.

* * *

Kilka dni temu na moje subkonto w Avalonie wpłynęły pieniądze za jeden procent z zeszłego roku.
Gorąco dziękuję wszystkim, którzy zdecydowali się przeznaczyć swój 1% podatku akurat dla mnie.
Podobno SMA ma być kiedyś uleczalne, albo przynajmniej leczone - pieniądze przydadzą się na magiczny lek :)
Copyright © ACZkolwiek - kocham życie! , Blogger