niedziela, 21 kwietnia 2013

Egzystencjalne rozmowy z bratankiem


D: Ciocia, a wiesz ile mam koleżanek w przedszkolu? Cztery. Dorotkę, Gabrysię...
A: A to są twoje koleżanki, czy przyjaciółki?
D: Koleżanki.
A: A dlaczego nie przyjaciółki?
D: Bo... Bo... Nie wiem, co powiedzieć...
A: Bo przyjaciółka, to jest coś więcej, niż koleżanka, przyjaciółkę lubi się bardzo, bardzo, a koleżankę lubi się normalnie i ty lubisz dziewczynki normalnie, tak?
D: Tak, lubię normalnie, nie bardzo, bardzo.
A: A kim ja dla ciebie jestem, koleżanką, przyjaciółką, czy ciocią?
D: Przyjaciółką!

                                                   * * *

A: Tęsknisz za tatusiem?
D: Tęsknię bardzo i chcę żeby już przyjechał.
A: Czemu chcesz żeby już przyjechał?
D: Bo chcę mieć braciszka, a ja wiem ciocia skąd jest braciszek.
A: :O :O :O :O :O
D: Mężczyzna musi ukochać moją mamusię i wtedy będzie dzidziuś.
Prawda, że jak nie będzie mojego tatusia, to nie będzie dzidziusia?

Nie mogę się doczekać, jak zaczną się pytania o niepełnosprawność, co już się kiedyś pojawiło w zubożałej wersji. Na razie mam chore nóżki i chorą szyjkę. Słowo "na N" brzmi po chińsku w główce pięciolatka :)
Copyright © ACZkolwiek - kocham życie! , Blogger