poniedziałek, 19 marca 2012

Wiosenne rozwiązanie

Wczoraj byłam pierwszy raz na spacerze od jakiś 7 miesięcy :D. Cudownie było poczuć powiew wiatru na twarzy, zobaczyć, niebo, trawę i to piękne blokowisko :P.
Bardzo dobrze się czułam i mam wrażenie, że lepiej trzymałam głowę, niż w ubiegłym roku, chociaż oczywiście jest trudniej, bo jednak po tracheo straciłam dużo sił. Ale przynajmniej robię postępy i mam motywację do ćwiczeń :).


A mój 4 letni bratanek widząc jak się ubieram do wyjścia znów rozwalił mnie swoim jakże prostym pomysłem na rozwiązanie problemu, którego nie udało się jeszcze rozwiązać żadnemu największemu, światowemu prof. dr. hab. zwyczajnemu:
D: Ciocia, nie umiesz chodzić?
A: Nie, nie umiem.
D: W tych białych butach nie umiesz?
A: Tak, w tych butach też nie umiem :).
D: To poczekaj, jak będziesz większa od mojego tatusia to będziesz umiała chodzić tak jak ja w tych białych butach.

I co w tym takiego skomplikowanego??
Poczekam, aż będę duża.



A tu foto ze spacerku: (w białych butach ;)

Copyright © ACZkolwiek - kocham życie! , Blogger